- E... Gdzieś to już widziałem... To jest... Ten no... ELIKSIR MIŁOŚCI! O
właśnie!- przypomniałem sobie obrazek z książki. Tylko skąd on go
miał?- A tak w ogóle to jestem Hitachi- przedstawiłem się.
- A ja... Momotarou- odpowiedział basior.
- Należysz do watahy Kwiatu Wiśni?- zapytałem. W sumie, to nie miałem pewności co do niego, ale i tak go polubiłem.
<Momotarou?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz