Członkowie watahy


Imię: Ayane Sakura
Przezwisko: Sakura
Wiek: 6 lat (nieśmiertelność)
Płeć: Wadera
Charakter: Uprzejma, spokojna, dobra, poważna, tajemnicza, nieufna
Zainteresowania: Smoki, lewitowanie, medytacja, czytanie
Moce: Czar szczęścia, medytacja, lewitowanie, przywołanie smoka, wyczarowanie kwiatu, czytanie w myślach, podnoszenie przedmiotów siłą woli, szybkie wyrośnięcie roślin, porozumiewanie się z roślinami, pole siłowe
Przedmioty: Nie bierze udziału w wyprawach
Magiczne kamienie: Nie bierze udziału w wyprawach
Cechy szczególne: Różowe róże na ciele, od pasa w dół czarna, czarna kreska pionowa pod czerwonym okiem, bujny, falowany ogon, falowana grzywka (jak ogon) do końca pyska po drugiej stronie (nie widać na obrazku)
Historia: Pamiętam jak byłam mała. Mieszkałam z moją rodziną w watasze w Kraju Kwitnącej Wiśni, w pewnym lesie, niedaleko ludzkich terenów. To nie było zwykłe stado wilków. W tej watasze chowały się wilki o magicznych zdolnościach. Mieszkałam tam i uczyłam się magii od pierwszych wilków. Ponoć magiczne wilki były pierwsze, a potem zaczęły tracić moce, nie kultywując ich. Lecz niektóre pierwsze wilki uciekły do Kraju Kwitnącej Wiśni, aby założyć watahy i rozwijać swoje moce. Wilki pierwsze były nieśmiertelne, i nieśmiertelni byli ich czystokrwiści potomkowie. Wilki magiczne czystokrwiste porastały kwiaty, zawsze ich ulubione i nigdy nie mogły się powtarzać.
 Pewnego dnia, w moje trzecie urodziny dostałam moc lewitacji (w trzecie urodziny każdy magiczny wilk dostawał losową moc). W ten dzień ludzie znaleźli nas przechadzając się po lesie, tuż po daniu mi nowej mocy. Była to trójka, widać wygłodzonych ludzi.
- Coś tam widzę... - wyszeptał jeden z nich, widać najstarszy
- Too... Chyba wilki! Niemożliwe! Wiemy dobrze, że ich skóra jest wiele warta. - wykrzyknął ten idący po środku. Trudno było określić jego wiek.
Nagle jeden pobiegł i po chwili wrócił...  z innymi ludźmi! Było ich dużo... za dużo! Było ich więcej niż nasza wataha, choć liczyła aż 68 wilków. Wilki pierwsze i najpotężniejsze stanęły z przodu i zaczęły nas bronić. Pozostałe wilki miały uciekać, choć cząstka wilków zaczęło walczyć. Uciekałam ile sił w nogach, słyszałam wilcze krzyki, i krzyki ludzkie. Nagle stanęłam i zobaczyłam, że unoszę się lekko nad ziemią na mało widocznym czerwonym pyle. Zobaczyłam, że zostawiłam pozostałe wilki w tyle. Lecz istniała we mnie nadzieja, że one nadal żyją, że uciekły lub obroniły się, więc zaczęłam uciekać. Zauważyłam, że jak szybko biegnę lewituję i jestem przez to sześć razy szybsza od normalnego, wilczego biegu.
Po trzech godzinach nieustannego biegu stanęłam zmęczona. Byłam na terenach nieosiedlonych, totalnie pustych i dzikich. Poszukałam czegoś do jedzenia. Po niby kolacji zobaczyłam... psa. Widać było, że to pies, bo miał jeszcze starą obrożę.

Podbiegłam do niego w mgnieniu oka.
- Cześć! Kim jesteś i jak umiesz latać? - powiedział pies pędem z entuzjazmem
- Ja miałam Ci zadać to samo pytanie. - odpowiedziałam mu bez uczuć
- Jestem Akreon i nie umiem latać - zaśmiał się głośno, a potem spytał mnie - Odpowiesz mi teraz?
- Nazywam się Ayane, ale nazywaj mnie Sakura.
- Ale jak umiesz latać?
- Yyyyh - wzdychnęłam. Nie chciałam zdradzać mu kim dokładniej jestem i opowiadać mu o rodzie wilków magicznych. Zapomniałam, że jak chcę szybko biegać lewituję.
- No jak!? - Akreon był zniecierpliwiony
- No dobra... Dostałam tą moc na trzecie urodziny od wilków pierwszych. - oznajmiłam z niechęcią
- Jakich wilków pierwszych? I jak dostałaś moc?
Opowiedziałam mu całą historię o wilkach pierwszych, o tym skąd pochodzę.
- Super... A jak się tutaj dostałaś? Nie podobało Ci się tam?
- Yyyyyy... Tak, zgadłeś! Strzał w dziesiątkę!
Potem zapytał gdzie chcę spać, a ja powiedziałam, że na łące. Pies zaproponował mi nocleg w opuszczonym domu.
- Czy na pewno nie ma tu ludzi?
- Od kiedy tu jestem, to nie spotkałem żadnego człowieka. Jestem tu od roku i pół, a mam cztery lata.
Myślałam, że jest młodszy ode mnie, bo nie zachowuje się zbyt dojrzale. Może taka jest natura psów?
Akreon zaprowadził mnie do opuszczonej ludzkiej chaty. Były tam dziwne meble. Typowo ludzkie. Pies opowiedział mi o ich zastosowaniu i nazwach. Znajdowały się tam "blaty", "kanapy", stare "zlewy". Jeszcze szafki, stoły i łóżka, których nazwę znałam. Zasnęłam z Akreonem w dużym pokoju z dwoma łóżkami, szafą i "kanapą". Ja stwierdziłam, że zasnę na łóżko (dziwnym łóżku, z dziwnym "obramowaniem" i z wypchanym piórami kocem, zwanym materacem), które niczym nie przypominało wilcze łóżko (były to deski, umocowane razem lub szeroki kamień, a na nich sterta liści i płatków). Pies zasnął na "kanapie", która była o dziwo wygodna. Zaproponował mi na niej spanie lecz ja odmówiłam (nie ufałam "kanapom").
I tak czas mijał... Akreon pokazał mi miejsce, gdzie jest dużo, dobrego ludzkiego świeżego jedzenia "w puszce". Pies dopytywał mnie o różne rzeczy, pokazałam mu moją magię, jak to robię, a nawet próbowałam go jej nauczyć. Bawiliśmy się wspólnie. Byłam w nim zauroczona. W końcu przyzwyczaiłam się do ludzkiego łóżka, zaufałam kanapie, nawet na niej spałam. Lecz pewnego dnia doznałam okropnej zdrady. Odpoczywałam na łóżku, był środek nocy (magiczne wilki mało śpią), gdy Akreon wstał z łóżka. Miałam zamknięte oczy. Pies wziął coś z szuflady (pyskiem oczywiście) i podszedł do mnie. Na chwilę otworzyłam oczy, lecz nie zauważył. Miał nóż w pysku i szeptał "To dla ludzi. Będą bogaci i dadzą mi wszystko za upolowanie magicznego wilka. Na szczęście przyjadą za pięć dni". Skoczył na mnie z nożem, a ja uniknęłam. Uciekając jak najszybciej (lewitując), krzyknęłam:
- Ty zdrajco! Jak mogłam Ci wierzyć!? Od teraz nigdy nie uwierzę psom!
Uciekałam bardzo szybko, aż już po pół godziny nie słyszałam psa. Lecz ja dalej uciekałam. Uciekałam tak dwie godziny. Po tym stwierdziłam, że nikt nie ma mnie zauważyć, że będę wędrować, dopóki nie znajdę miejsce całkowicie bez ludzi i gdzie pełno owoców, ziół jadalnych i mięsa.
Wędrowałam pół roku i znalazłam. Miejsce bez ludzi i z jedzeniem pod dostatkiem. Lecz chciałam się upewnić, że nie ma tu ludzi i wnieść się wysoko. Wpadłam na pomysł. Skoczyłam i zaczęłam lewitować (już nauczyłam się nad nim panować). Trzy razy wyżej lewitowałam! Poleciałam trochę dalej... Leciałam przez godzinę! Wróciłam. Nie ma ludzi na 4 hektary (jak nie więcej). Mieszkałam tu siedem miesięcy i stwierdziłam nie będę samotnym wilkiem. Stwierdziłam, że założę watahę. Watahę wilków nieznaczących wiele, trochę przybłęd. Nauczę ich mocy i będą naprawdę kimś. Magiczne wilki znowu się odrodzą (może nie nieśmiertelne, ale będą). Rosło tu piękne drzewo wiśni. Spadł kwiat na ziemię. Postanowiłam. To będzie Wataha Kwiatu Wiśni.
Stanowisko: Nauczycielka magii
Status: Alfa
Rodzina: Umarła bezlitośnie zabita przez ludzi
Partner: Brak
Potomstwo: Brak
Właściciel: Megii22 (na howrse i doggi)

Imię: Seishin
Płeć: Samica
Rodzaj stworzenia: Smok
Umiejętności: Zmiana wyglądu dla obcych istot, Zmienianie wielkości, Tworzenie światła, Znikanie, Czytanie w myślach
Broń w oddechu: Oślepiająco-ogłuszające światło
Właściciel: Ayane Sakura

Imię: Momotarou
Przezwisko: Momo-chan (nie lubi tego zwrotu)
Wiek: 4 lata
Płeć: Basior
Charakter: Nieśmiały, cichy, spokojny, nieprzystępny, cnotliwy, opiekuńczy
Zainteresowania: Mówienie do siebie
Moce: Brak
Przedmioty: Eliksir Miłości
Magiczne kamienie: 55
Cechy szczególne: Czerwone włosy w uszach, czarne znamiona na plecach i pysku, na łapach (nie widać na obrazku) blizny.
Historia: Momotarou miał kochającą się rodzinę. To znaczy była takową, dopóki nie urodziło im się trzecie wilczątko. Jak się później okazało, nie było to szczenię ojca basiora. Jego matka w akcie desperacji zabiła do dziecko, po czym sama popełniła samobójstwo. Ponieważ starsza siostra Momo była już dorosła i nie mieszkała z rodziną, ojciec zaczął się na nim wyżywać (stąd blizny na łapach).
Kiedy samiec był młodszy, często padał ofiarą wyzwisk i stanowił rolę worka do bicia. Było to spowodowane jego wyglądem - był niski, drobny oraz miał grzywkę, która zakrywała mu jego intensywnie czerwone oczy, więc łatwo można było go pomylić z waderą. Kiedy trochę podrósł, sprawy nabrały większego obrotu. Niektóre wilki zaczęły się do niego dobierać, a on był zbyt słaby, żeby się obronić. U ojca nawet nie szukał pomocy, ponieważ po śmierci żony zaczął topić smutki w różnych używkach. Momotarou nie mógł wytrzymać i w wieku 2 lat uciekł z domu. Po jakimś czasie trafił tutaj.
Stanowisko: Opiekun młodych
Status: Omega
Rodzina: Wszystko opisane w historii.
Partner: Nie jest to tego chętny.
Potomstwo: Brak i raczej nie planuje.
Właściciel: malina:) (na howrse)

Imię: Hitachi
Przezwisko: Chi
Wiek: 8 lat
Płeć: Basior
Charakter: Hitachi jest cichy, rozsądny i nie lubi tłumów. Jest nieufny, woli być z przyjaciółmi niż obcymi. Strasznie nie lubi polować.
Zainteresowania: Czytanie, muzyka i pisanie.
Moce: Szybkie wyrośnięcie roślin, wyczarowanie kwiatu, porozumiewanie się z roślinami
Przedmioty: Amulet Wiedzy
Magiczne kamienie: 60
Cechy szczególne: Skrzydła i rogi jak u jelenia
Historia: Pamięta ostatnie dwa lata życia. Zanim tu trafił, został schwytany przez ludzi. Więzili go przez pół roku i wtedy Hitachi nabrał przekonania, że ludzie to czyste zło. Potem uciekł, korzystając z okazji, bo wybuchł pożar... Trafiał do wielu watah, ale z każdej był odrzucany, ponieważ był... inny. Ma rogi jelenia i kopyta zamiast tylnych łap. Po miesiącach błądzenia trafił tutaj...
Stanowisko: Mag
Status: Omega
Rodzina: Nie wie, co się z nią stało
Partner: Szuka, ale czeka na kogoś, kto będzie z nim do końca życia.
Potomstwo: Brak, na razie nie planuje
Właściciel: NAJA893 (na howrse)

Imię: Kōsei No Ame
Przezwisko: Kurayami <uwielbia je-przypominaj jej o dawnym przyjacielu>
Wiek: 4 lata
Płeć: Wadera
Charakter: Sympatyczna, spokojna, ale umiejąca się bawić, rozważna, dzielna, lubi ryzyko i przygody
Zainteresowania: Japońskie anime i manga, Japonia <tradycje itp.>, oglądanie gwiazd, magia <w szczególności dziedziny: Kosmos i Światłość>, rysowanie/malowanie
Moce: Brak
Przedmioty: Brak
Magiczne kamienie: 45
Cechy szczególne: Czarne pręgi na dwóch przednich łapach, znamię księżyca z gwiazdą
Historia:
-Mam dość-powiedziałam, gdy piąty raz próbowałam doskoczyć do jabłka.
Położyłam się pod drzewem. Wiatr smagał moje futro. Trawa wydawała się taaaka miękka.
Nie wiedziałam co tu robię, skąd jestem, ani jak znalazłam się na ziemi. Znałam tylko swoje imię- Kosei No Ame. Wiem, że oznacza ono "gwiezdny deszcz". Może dlatego tak lubię gwiazdy?
Błogość spłynęła na mnie jak grom z jasnego nieba. Ani się nie obejrzałam a przespałam całe popołudnie. Podniosłam się.
-No tak... wypadałoby coś przekąsić-mruknęłam.
Uniosłam głowę. Jabłko, do którego próbowałam doskoczyć wydawało się być niżej.
-Nie ma to jak złudzenie-stwierdziłam.
Ruszyłam w poszukiwaniu pożywienia. Po chwili dotarłam do wodopoju porośniętego nietypową roślinnością.
-Piękne miejsce-ucieszyłam się pijąc wodę.
Nagle stanęła przede mną wadera pokryta różami.
-Czy to nie jeden z wilków pierwszych?-niemal bezgłośnie zapytałam samą siebie.
I tak rozpoczęła się moja przygoda z Watahą Kwiatu Wiśni.
Stanowisko: Szaman
Status: Omega
Rodzina: Na razie nie pamięta
Partner: Ma jedynie wrogów poza watahą. Jednym z nich jest Taiyō No Hikari
Potomstwo: Na razie o tym nie myśli.
Właściciel: Patka6 (howrse) LoveDogs37 (doggi)

Imię: Memori
Płeć: Samiec
Rodzaj stworzenia: Smoczy Ptak
Umiejętności: Latanie, Wywołanie wiatru
Właściciel: Kōsei No Ame

Imię: Bueno
Przezwisko: Nuttela
Wiek: 4 lata
Płeć: Wadera
Charakter: Miła ,przyjazna ,szalona ,szczęściara ,odważna ,często pakuje się w tarapaty ,zabawna ,ciekawska ,uczciwa (ale nie do końca).
Zainteresowania: Przeżywanie przygód ,bieganie ,skakanie ,wylegiwanie się ,śpiewanie.
Moce: Brak
Przedmioty: Brak
Magiczne kamienie: 45
Cechy szczególne: Ma włosy oraz BARDZO długi ogon. Czasami przypomina pelerynę z liści.
Historia: Nie była podobna do innych. Zawsze wolała łamać zasady. Ale z czasem jej ogon zaczął być coraz większy. Sierść zmieniła się jakby w jesienne liście. Nikt nie wiedział co to ma znaczyć. Lecz pod tą powłoką z liści sierść przybrała kolor biały. Kiedy zakładał go sobie ,by nie zamarznąć w nocy przypominał dosłownie pelerynę. z czasem zaczęła być znaną wilczycą w watasze. Niestety byli i tacy co nie chcieli tego szczęścia. Kiedy o nich usłyszała postanowiła uciec. I słuch o niej zaginął. Co dalej się z nią stało? Dowiedzą się tylko jej przyjaciele...
Stanowisko: Zielarka
Status: Omega
Rodzina: Minęło zbyt dużo czasu...
Partner: Szuka
Potomstwo: Brak
Właściciel: Ipatka98

Imię: Fuyōna Kodomo (Nie lubi, gdy ktoś się tak do niej zwraca... patrz: historia)
Przezwisko: Yona, Shin
Wiek: 4 lata
Płeć: Wadera
Charakter: Pewna siebie, trochę zarozumiała, ale w gruncie rzeczy miła... chyba, że ktoś jej podpadnie, a wtedy nie łatwo odzyskać jej zaufanie.
Zainteresowania: Kosmos, anime, walka, chodzenie w kółko i rozmyślanie nad sensem różnych "ważnych" spraw, takich jak co się stanie, gdy mrówka spadnie z dwudziestu metrów...
Moce: Oddychanie pod wodą, chodzenie po wodzie, zmiana stanów skupienia wody
Przedmioty: Amulet Pokoju
Magiczne kamienie: 60
Cechy szczególne: Znamię rodu w kształcie trupiej czaszki na czole.
Historia: Pochodzę z rodu Sukeruton, z watahy mojego ojca. Moja matka zmarła przy moim porodzie. Ojciec zawsze obwiniał mnie o jej śmierć, nienawidził mnie.
W naszym stadzie byłam uważana za "fuyōna kodomo", co znaczy "niepotrzebne dziecko". Właśnie tak mnie nazwano. Dlatego tak bardzo nie lubię, gdy ktoś tak mnie nazywa.
Ojciec za wszelką cenę próbował mnie zabić, lecz nigdy mu się nie udawało. Przez te jego próby stałam się dla niego za szybka, zwinna i przede wszystkim silna.
W końcu stuknęły mi 3 lata, była to dla mnie data szczęśliwa, a jednocześnie był to okres wielkiego cierpienia. Mój ojciec zmarł (to dobra wiadomość, gdyby ktoś miał wątpliwości..)! A to oznaczało wybranie nowego przywódcy, którym powinnam być ja.
Gdy tylko mój ojciec wydał ostatnie tchnienie wilki zbuntowały się nade mną. Nikt nie chciał bym to ja była najważniejszą alfą. Doszło do tego, że odgryźli mi skrzydła (które kiedyś miałam...) i zostawili w środku nieznanego mi miejsca, na ziemi całą zakrwawioną. Choć bym chciała nie mogłam już wrócić do ojczystej watahy która miała swe tereny na chmurach. Zresztą i tak nie chciałam.
Błąkając się po lasach natrafiłam na Momotarou, a potem i do Watahy Kwiatu Wiśni.
Stanowisko: Wojownik
Status: Omega
Rodzina: Martwa. Chcesz coś jeszcze wiedzieć?
Partner: Nie to, że nie chcę. Po prostu wszyscy mnie nienawidzą.
Potomstwo: Taki dar mogła bym otrzymać tylko w snach... chyba że i te się ode mnie wkrótce odwrócą.
Właściciel: Kometa112 - Howrse

Imię: Gurima (jap. światełko, przebłysk)

Płeć: Samica
Rodzaj stworzenia: Magiczny Świetlik
Umiejętności: Latanie, świecenie nocą
Właściciel: Fuyōna Kodomo
Imię: Daniel
Przezwisko: Dan
Wiek: 3,5 lat
Płeć: Basior (samiec)
Charakter: Porywczy oraz romantyczny
Zainteresowania: Śpiewanie oraz polowanie
Moce: Brak
Przedmioty: Brak
Magiczne kamienie: 45
Cechy szczególne: Pasemka na grzywce
Historia: To nie tak, że nagle się zgubiłem w jakimś lesie i tu dotarłem. To nie moja historia. Miałem 2 lata szedłem do zakazanego miejsca gdzie Alfa zabroniła.Usłyszałem jakiś potworny hałas.Wiem tylko, że słyszałem to i zemdlałem. Później przez 5 miesięcy błąkałem się i tak trafiłem tu.
Stanowisko: Strażnik
Status: Omega
Rodzina: Nie pamięta
Partner: Szuka tej jedynej
Potomstwo: Może kiedyś
Właściciel: kaka1212 (na doggi)

Imię: Laura
Przezwisko: Luna
Wiek: 3,5 lat
Płeć: wadera
Charakter: odważna, miła, opiekuńcza, ciekawska
Zainteresowania: czytanie, polowanie, pisanie, taniec
Moce: Oddychanie pod wodą, chodzenie po wodzie, zmiana stanów skupienia wody, niewidzialność, przywoływanie wiatru, lekkie unoszenie się powietrzem, tworzenie małego huraganu, który nie unosi istot żywych
Przedmioty: Bonus Płodności, Amulet Mocy, Zużyty Eliksir Dorastania, Zużyty Kwiat Krótkiej Ciąży, Bonus Smoka,  Mapa na wyprawę do Zaginionej Drogi, Tajemnicze Jajo (za tydzień się wykluje)
Magiczne kamienie: 40
Cechy szczególne: niebieskie plamy na oku, łapach, ogonie i grzbiecie
Historia: Gdy zaczął się dzień moich drugich urodzin, gdy wstałam (właściwie zostałam obudzona przez Kobu, mojego brata) w okół mnie była cała moja familia (Kobu, mama Suzi i tata Markos). Krzyknęli wtedy ,, niespodzianka!!! " Chwile potem rozdali mi prezenty i pozwolili mi już samą polować. Wyruszyłam w zachodnią część lasu. Ojciec zabraniał mi tam chodzić, ale ja byłam taka ciekawa tego szpiczastego potwora, o którym opowiadał tata (chodzi o namioty) . Pobiegłam tam, aby zobaczyć je na oczy. Nagle gdy tam dobiegłam okazało się, że tam są chyba całe dziesiątki ludzi, głównie te małe, wstrętne co za nami biegają i sierść wyrywają! Nagle jeden mnie zauważył i zgłosił takiemu wielkiemu. Powiedział on ,,Obozowicze! Krzyś zgłosił, że widział wilka! Na polowanie!" i wziął pochodnie ( bo las był ciemny), i zaczęli mnie ścigać! Pędziłam w stronę domu, nie dla tego, że chciałam narazić rodzinę, ale bo tam było pełno przeszkadzających korzeni... Ten duży z pochodnią się potknął, a pochodnia zapaliła drzewo i mimo, że duży powiedział odwrót, to mali pędzili na moją rodzinę. Tylko kilkanaście długowłosych się posłuchało. Rodzice zaczęli ich atakować, a ja i Kobu uciekliśmy. Kobu był ranny i nie dożył całej ucieczki. Zakopałam go i w nadziei, że rodzice żyją popędziłam w stronę pewnego drzewa wiśni. Tak znalazłam się tu.
Stanowisko: Nauczyciel młodych
Status: Omega 
Rodzina: zginęła w pożarze lasu (patrz: historia)
Partner: Don Lu
Potomstwo: Sydney i Karolina
Właściciel: NAYTIRI (howrse i doggi)

Imię: Don Lu
Przezwisko: Płomyk
Wiek: 3,5 lat
Płeć: basior
Charakter: silny, odważny, szybki
Zainteresowania: taniec, bieganie, latanie w górach, polowanie
Moce: Super szybkość
Przedmioty: Amulet Pokoju, Eliksir Dorastania,  Mapa na wyprawę do Zaginionej Drogi
Magiczne kamienie: 30
Cechy szczególne: duże czarne skrzydła, czarno - czerwono - biała, błyszcząca w słońcu sierść
Historia: Nie pamiętam jak było na początku. Pamiętam tylko Laurę i to co było po mojej śmierci. Wiem brzmi to dziwnie, ale zginąłem w pożarze. Potem uratowano mnie eliksirami i żyłem z Laurą jako szczeniak. Kayn zrzuciła mnie ze skały, a Laura rzuciła mi eliksir dorastania, bo dzięki niemu mogłem dostać skrzydła i odlecieć (w tamtej watasze rodzice dali mi na 2 urodziny talizman, dzięki któremu mam skrzydła). Wstąpiłem do watahy. Tak tu jestem.
Stanowisko: wojownik
Status: Omega
Rodzina: matka - Kristin Kasabi, ojciec - Kristof Von Beloble, siostra - L' Ella
Partner: Laura
Potomstwo: Sydney i Karolina
Właściciel: NAYTIRI (howrse i doggi)

Imię: Keten (księżyc)
Przezwisko: No cóż, różni różny mają do niego stosunek, a co za tym idzie różnie go nazywają. Wydaje mi się jednak, że najbardziej pospolitym przezwiskiem jest Zapchlony Kundel.
Wiek: 4 lata
Płeć: Basior
Charakter: Keten. Keten. Co mogę o nim napisać? Życie dało mu w kość i stał się dość poważny. Od początku był też uparty i pod tym względem w ogóle się nie zmienił. Jest dosyć małomówny, co nie oznacza, że nieśmiały. Jakby skrywał jakąś tajemnicę...
Zainteresowania: Keten zdaje się być zażartym wielbicielem nauki. Niemniej jednak ci najbliżsi wiedzą, że ukrywa coś znacznie poważniejszego. Tak, moi drodzy, Keten interesuje się okultyzmem. Ale cii, ja Wam nic nie powiedziałam.
Moce: Brak
Przedmioty: Brak
Magiczne kamienie: 35
Cechy szczególne: Jest cały stalowoszary, o dziwo krótkowłosy. Długie nieco psujące się (no bo czym tu to umyć?) kły i ołowiana obroża z czerwonym kryształkiem.
Historia: Ech, Keten nie lubi, gdy opowiada się jego bardzo krwawe i brutalne dzieje. Wymienię więc tylko najważniejsze zdarzenia. Urodził się w rodzinie Yasengongi. Yasengongi to swego rodzaju klan. Wilki pochodzące z Yasengongi nazywane są Przechodzącymi. Przechodzący otrzymują po osiągnięciu dojrzałości charakterystyczny kryształ (Parpall), który pozwala im na zmianę swego położenia. Nie będę tutaj omawiać budowy i działania Parpallu. Musicie tylko wiedzieć, że po każdym Przejściu wilk jest na skraju śmierci, dlatego kamień ten używany jest tylko w poważnych przypadkach, między innymi podczas walki. Yasengongi cenią sobie też niezwykle wierność - jeżeli Przechodzący kiedykolwiek opuści ich teren, nie używając Parpallu, ten traci moc i pozostaje piętnem zdrajcy. W podobnej sytuacji znalazł się Keten, musiał uciekać ze swojej ojczyzny. Zdesperowany trafił do Famitu, gdzie stał się gońcem. W końcu jednak, mając dość wykorzystywania, uciekł.
Stanowisko: Jak już wcześniej wspomniałam, Keten interesuje się okultyzmem. Kim więc został? Szamanem!
Status: Omega
Rodzina: Brak.
Partner: Życie uczuciowe. Bardzo skomplikowane. W każdym bądź razie uważa, że ma partnerkę. Niestety ta zaginęła, on jednak wciąż wierzy, że ją odnajdzie. Może jakaś ciepła wadera ją zastąpi?
Potomstwo: Miał. Nie żyją. Teraz już nie chce.
Właściciel: kanapeczka1 (Howrse), MilWa15 (Doggi)

Imię: Aim
Płeć: Samiec
Rodzaj stworzenia: Magiczny Świetlik
Umiejętności: Wtapianie się w tło, świecenie nocą
Właściciel: Keten

Imię: Sydney
Przezwisko: Kainszwain
Wiek: 2 lata
Płeć: basior
Charakter: Skromny, przyjacielski, towarzyski, mądry
Zainteresowania: czytanie, bieganie, wycieczki
Moce: Przywoływanie wiatru, lekkie unoszenie się powietrzem, tworzenie małego huraganu
Przedmioty: Brak
Magiczne kamienie: Brak
Cechy szczególne: ciemna sierść, szary brzuch, końcówki łap i ogona, szare kreski pod okiem
Historia: Urodził się w Watasze Kwiatu Wiśni. Tutaj dorastał. Chce tu zostać już na zawsze. To, że jego imię jest australijskie mu nie przeszkadza. Lubi je. W tej watasze chce założyć rodzinę, oczywiście jeśli znajdzie jakąś miłą waderę.
Stanowisko: Strażnik
Status: Omega
Rodzina: matka - Laura, ojciec - Don Lu,siostra - Karolina
Partner: szuka miłej wadery
Potomstwo: może kiedyś
Właściciel: NAYTIRI

Imię: Karolina
Przezwisko: Karina, Karol
Wiek: 2 lata
Płeć: wadera
Charakter: Szalona, mądra, miła, nigdy się nie poddaje
Zainteresowania: czytanie, pływanie, wycieczki, chodzenie po górach
Przedmioty: Brak
Magiczne kamienie: Brak
Moce: Czar szczęścia, medytacja, przywołanie smoka zenu
Cechy szczególne: Futro brązowo, karmelowe - białe, wielkie zielone oczy
Historia: Wataha Kwiatu Wiśni to miejsce jej narodzin. Raczej zostanie tu już do końca życia. Jakby jej się udało, chciałaby tu założyć rodzinę. W trudnych momentach zawsze towarzyszy jej jej brat - Sydney. Jest na razie młoda i lubi przeżywać przygody.
Stanowisko: Polująca
Status: Omega
Rodzina: matka - Laura, ojciec - Don Lu, brat - Sydney
Partner: Ktoś chętny?
Potomstwo: Pfff... Jeśli najpierw kogoś znajdzie...
Właściciel: NAYTIRI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz