czwartek, 18 grudnia 2014

Od Laury C.D. Hitachi

Don Lu poszedł z szczeniakami na wycieczkę. Ja siedziałam sama w jaskini. Martwiłam się o nich. Długo nie wracali do domu. bałam się, że coś się stało. Czekałam i czekałam... Postanowiłam dokończyć czytać książkę o MNIE. Ciągle zadawałam sobie pytanie: "Dlaczego ja?" Po chwili mi się znudziło. "Idę na wycieczkę. Tak jak dzieci i Lu.'' Szłam i nagle wpadłam do jakiejś nory. Zauważyłam basiora z porożami czytającego jakąś księgę. Lekko przeraził się. Wstałam. Strasznie bolały mnie plecy...
- Jestem Laura. - powiedziałam - Należysz do Watahy Kwiatu Wiśni? Ja tak.
- Nazywam się Hitachi. - odpowiedział basior - Tak, należę.
- Co robisz? - zapytałam z ciekawości

<Hitachi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz