poniedziałek, 22 grudnia 2014

Nowy członek watahy!

Imię: Keten (księżyc)
Przezwisko: No cóż, różni różny mają do niego stosunek, a co za tym idzie różnie go nazywają. Wydaje mi się jednak, że najbardziej pospolitym przezwiskiem jest Zapchlony Kundel.
Wiek: 4 lata
Płeć: Basior
Charakter: Keten. Keten. Co mogę o nim napisać? Życie dało mu w kość i stał się dość poważny. Od początku był też uparty i pod tym względem w ogóle się nie zmienił. Jest dosyć małomówny, co nie oznacza, że nieśmiały. Jakby skrywał jakąś tajemnicę...
Zainteresowania: Keten zdaje się być zażartym wielbicielem nauki. Niemniej jednak ci najbliżsi wiedzą, że ukrywa coś znacznie poważniejszego. Tak, moi drodzy, Keten interesuje się okultyzmem. Ale cii, ja Wam nic nie powiedziałam.
Cechy szczególne: Jest cały stalowoszary, o dziwo krótkowłosy. Długie nieco psujące się (no bo czym tu to umyć?) kły i ołowiana obroża z czerwonym kryształkiem.
Historia: Ech, Keten nie lubi, gdy opowiada się jego bardzo krwawe i brutalne dzieje. Wymienię więc tylko najważniejsze zdarzenia. Urodził się w rodzinie Yasengongi. Yasengongi to swego rodzaju klan. Wilki pochodzące z Yasengongi nazywane są Przechodzącymi. Przechodzący otrzymują po osiągnięciu dojrzałości charakterystyczny kryształ (Parpall), który pozwala im na zmianę swego położenia. Nie będę tutaj omawiać budowy i działania Parpallu. Musicie tylko wiedzieć, że po każdym Przejściu wilk jest na skraju śmierci, dlatego kamień ten używany jest tylko w poważnych przypadkach, między innymi podczas walki. Yasengongi cenią sobie też niezwykle wierność - jeżeli Przechodzący kiedykolwiek opuści ich teren, nie używając Parpallu, ten traci moc i pozostaje piętnem zdrajcy. W podobnej sytuacji znalazł się Keten, musiał uciekać ze swojej ojczyzny. Zdesperowany trafił do Famitu, gdzie stał się gońcem. W końcu jednak, mając dość wykorzystywania, uciekł.
Stanowisko: Jak już wcześniej wspomniałam, Keten interesuje się okultyzmem. Kim więc został? Szamanem!
Rodzina: Brak.
Partner: Życie uczuciowe. Bardzo skomplikowane. W każdym bądź razie uważa, że ma partnerkę. Niestety ta zaginęła, on jednak wciąż wierzy, że ją odnajdzie. Może jakaś ciepła wadera ją zastąpi?
Potomstwo: Miał. Nie żyją. Teraz już nie chce.
Właściciel: kanapeczka1 (Howrse), MilWa15 (Doggi)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz