czwartek, 18 grudnia 2014

Od Hitachi'ego C.D. Don Lu, Laura

- A nic- opadłem na ziemię i zamknąłem księgę.- Szukasz czegoś?- zapytałem. Nikt bez powodu nie wpada do mojej jaskini...
- Em.... Właściwie tak. Nie przechodził tędy skrzydlaty wilk z dwójką szczeniaków?- zapytała wadera.
- Przykro mi, nie widziałem. Mogę pomóc Ci szukać, jeśli chcesz.
- Yyy... No dobrze- powiedziała wadera, patrząc na moje rogi. Puki nie zapyta, nie zamierzałem nic jej tłumaczyć. Wyszliśmy z jaskini, po czym zapytałem, czy wie, gdzie poszli.
- Chyba w stronę kamiennych wrót...- powiedziała. Nie wiem czemu, ale po chwili zacząłem biec. Natrafiłem na miejsce, niedaleko jaskini Sakury. Nie leżał tam śnieg. Złapałem trop, niestety był to trop Sakury i Akany. Nie wiem, czy wiecie, ale magiczne wilki pachną trochę inaczej niż normalne. Zostawiłem trop i pobiegłem dalej. Zostawiłem Laurę w tyle już dawno. Gdy po kilkunastu minutach dobiegłem do wrót, niczego w okolicy nie było... Przeszedłem przez Kamienne Wrota i to kilkukrotnie, jednak nie czułem żadnej różnicy.

<Don Lu? Laura? Ktoś inny?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz