Laura powiedziała mi, abym poszedł na wyprawę. Więc wybrałem
piaskową jaskinie. Mimo niebezpieczeństw, jest tam pięknie. Laura
powiedziała, że suloku tam nie będzie. Choć będą
magiczne kamienie. Lecz ku memu zdziwieniu zauważyłem jedno młode tego
zwierzęcia. Utkwiło w pułapce piasku i gałęzi. Nie chciałem być
mięczakiem, ale musiałem mu pomóc. Wydało z siebie ryk charakterystyczny
dla suloku. Brzmiało to mniej więcej tak:
- Ehrrr...
- Nie bój się! - powiedziałem i wyciągnąłem zwierza z pułapki
Ten bez podziękowania odbiegł przestraszony. Chwile potem zauważyłem inną dziwną rzecz. Mianowicie magiczny kamień.
- Wow! - powiedziałem
Gdy się przysunąłem skała, na której był runęła.
- I po kamieniu.- powiedziałem
Popatrzyłem gdzie spadł i zauważyłem kolejną niezwykłą rzecz: mnóstwo magicznych kamieni!
Chciałem tam sfrunąć i nazbierać ile się da. Niestety gdy sfrunąłem
zauważyłem... wilka obrośniętego roślinami! Czy to magiczny wilk? Lecz okazał się to tylko zwykłym wilkiem, a tak go widziałem, bo wszedł w krzak. Mówi się trudno. Nie każdy ma szansę spotkać takiego wilka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz