- Tak, jestem gotowy, tylko... - miał coś do powiedzenia
- Tylko co? - zapytałam dość niecierpliwie
- Chciałem ci pokazać książkę, którą znalazłem w swoich zbiorach -
pokazał mi księgę. Tytuł był całkiem nieczytelny, lecz gdy zajrzałam do środka od razu ją rozpoznałam. To była księga "Wilki Pierwsze: Ród Wilków Magicznych".
- Potem ją przejrzę - mruknęłam i zaczęłam opowiadać o nauce i historii magii.
Po pół godziny opowiadania o tym powiedziałam, żeby przyniósł nasiono, aby uczyć go czaru szybkiego wyrośnięcia. Poszedł poszukać nasienia. Ja w tym czasie zerknęłam na książkę. Była ona ręcznie pisana, jedna z pierwszych egzemplarzy. Miała pięknie zdobione nagłówki, nawet rysunki wilków magicznych. Na końcu księgi jednym rysunku była moja praprababcia (miałam tyle żyjących przodków, że już mówiłam im po imieniu), Aiko Lotus. Ta książka jest dość stara, ale nie wiedziałam, że aż tak (rysunek nawet był na końcu książki, a Aiko Lotus była młodą dorosłą).
Nagle Hitachi przyszedł z nasieniem.
- Ty trenuj swoją moc, a ja przejrzę do końca tą księgę. - powiedziałam stanowczo
- A co to jest za książka?
- Księga - poprawiłam go - Powiem jak przejrzę do końca.
C. D. N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz