Postanowiłam odwiedzić dokładniej tereny watahy i przy okazji znaleźć sobie jaskinię. Obejrzałam tereny watahy. Piękne miejsce wybrałam na watahę. Całkowicie bez ludzi i pod dostatkiem pożywienie. Znalazłam pewne ciekawe miejsce... Było tam wielkie drzewo obok, którego było świecące na niebiesko źródło. Wyglądało jak magiczne. Wiem od Wilków Pierwszych, że jeśli włoży się amulet do wody, to ona zaczyna świecić. Zanurkowałam tam. Nie było amuletu lecz było zwężenie, które potem prowadziło na górę. Popłynęłam nim na bezdechu. I dopłynęłam na powierzchnię... I zobaczyłam lekko zalaną jaskinię z świecącymi, niebieskimi kryształami! To od nich światło źródła.
- To tu będzie moja jaskinia. - postanowiłam. - Tu będę mieszkać.
C. D. N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz